„WŁAŚCIWIE NIC SIĘ NIE WIE”
23 lipca, 2024„WŁAŚCIWIE NIC SIĘ NIE WIE”
Właściwie nic się nie wie,
nic nie wie się do końca,
pewności brak nam bardzo,
nadziei bardzo brak,
aż nagle, nagle stajesz
tuż naprzeciwko słońca
i coś się dziać zaczyna,
na przykład, właśnie – tak:
Spakowałam do walizek sukienki na lato,
spakowałam do walizek piosenki na lato,
wzięłam trochę uśmiechów,
trochę wspomnień i grzechów na lato.
Wzięłam jakieś gazety,
no i siebie, niestety, a za to:
Do dzisiaj nie wiem, czemu się narzeka tak bardzo na lato,
przecież ciebie mi przyniosło z daleka to lato,
odtąd jest mi za dobrze,
ale pytam – czy to grzech, to lato?…